Raz, dwa, trzy, quattro! Czwarte zwycięstwo Audi i Mattiasa Ekströma w sezonie 2017 Mistrzostw Świata w Rallycrossie

  • Podium dla Mattiasa Ekströma i Toomasa Heikkinena
  • Wszystkie trzy Audi S1 EKS RX quattro weszły do półfinałów rundy rozgrywanej na Estering
  • Ekström zmniejszył swoją stratę w walce o drugie miejsce w klasyfikacji kierowców

Buxtehude/Neuburg, 2 października 2017 r. Czwarte zwycięstwo Mattiasa Ekströma w tegorocznym sezonie Mistrzostw Świata w Rallycrossie FIA. Szwed wygrał rundę Mistrzostw na torze Estering, wyprzedzając Timmy Hansena i swego kolegę z teamu EKS, Toomasa Heikkinena. Przed finałową rundą, która zostanie rozegrana w Republice Południowej Afryki, Ekström zajmuje trzecie miejsce  w klasyfikacji kierowców, a jego strata do plasującego się na drugim miejscu Pettera Solberga zmniejszyła się do zaledwie jednego punktu. W klasyfikacji zespołowej, team EKS cały czas zajmuje miejsce trzecie.

a1712300_large

Podróż na Estering znów się Ekströmowi opłaciła. W roku 2016 zdobył już na tym torze nieopodal Hamburga Mistrzostwo Świata, a w tym sezonie świętował tu swe dziesiąte zwycięstwo w serii, zbliżając się w ten sposób do rekordu zdobytego wcześniej przez Pettera Solberga. „To był dla nas fantastyczny weekend!” – powiedział Ekström. „Po ubiegłorocznym zdobyciu tytułu mistrzowskiego mocno tu świętowaliśmy, ale w tym roku też nie mamy powodów do narzekań. Bardzo dobrze, że Topi, który nie miał w tym sezonie zbyt wiele szczęścia, dziś wywalczył trzecie miejsce.”

Toomas ‘Topi’ Heikkinen mógł w końcu – po 309 dniach od jego ostatniego podium w Argentynie – unieść w geście triumfu zwycięski puchar. „To był nieznośnie długi czas, ale dzięki Bogu, w końcu tu, na Estering, osiągnąłem sukces” – powiedział wyraźnie już zrelaksowany Fin. „Wielkie podziękowania dla całego teamu. Przez ten cały czas miałem wokół siebie wspaniałych ludzi i bardzo się teraz cieszę, że po miesiącach niepowodzeń i pecha, w końcu mogłem im coś dać od siebie.”

Do półfinału w którym startuje dwunastu najlepszych kierowców zakwalifikował się również Reinis Nitišs w trzecim Audi S1 EKS RX quattro. Niestety, po stłuczce już na pierwszym zakręcie toru, Łotysz pojechał dalej bardzo zachowawczo i minął linię mety jako szósty. „Rozczarowanie, po prostu rozczarowanie.” – podsumował Nitišs. „Patrząc na czasy okrążeń było jasne, że finał jest w moim zasięgu, jednak nie byłem w stanie go osiągnąć. Cały czas mam jednak szanse na dobre miejsce podczas finałów sezonu. Tam będę cały czas atakował.” Finał tegorocznego sezonu odbędzie się 11 i 12 listopada, po raz pierwszy w Republice Południowej Afryki, na torze Killarney International Raceway w Kapsztadzie.